:)

Ponoć nic nie robię......

poniedziałek, 27 lutego 2012

Pojawiam się.....

I jak to zwykle bywa z naszymi planami wyjazdowymi - życie nam je troszkę zmieniło. I tak zamiast odpoczynku zabraliśmy sie za mały remoncik. Remoncik mały, ale roboty dużo.
Mycie ścian, gruntowanie, lepienie dziur, malowanie (ściany kremowe....)....... i na koniec kupowanie mebli i ich skręcanie - pokój syna dostał nowy image.
Potem polecieliśmy za ciosem - duży pokój. dostał 2-kolorowe ściany.
Zamiast odpoczywać na wyjeżdzie urlopowym - wróciliśmy do Viborga odpoczywać. No ale część chałupy odnowiona na czerwcowy powrót.
Z Krakowa wyjeżdżaliśmy zimą a po 12 godzinach znaleźliśmy wiosnę.

niedziela, 26 lutego 2012

Sentymentalnie

Znalazłam na blogu Anji http://anja-mojepasje.blogspot.com/ informację o głosowaniu. I nie mogłam sobie odmówić......
http://www.treeoftheyear.org/?lang=pl

piątek, 10 lutego 2012

Znikam

Znikam, ale nie myślcie że będziecie mieć mnie z głowy........ Znikam na jakieś 2 tygodnie. Jedziemy do Polski, a tam nie mamy netu.

Jak wrócimy to znowu będę was zanudzać swoim jestestwem.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Zimowo, mroźnie

Mroźnie - może nie tak jak w Polsce, ale na tutejsze warunki to jest zimno. Dom cięzko nagrzać, ściany tutaj cienkie, sama cegła, okna wielkie, wywiewa przez nie całe ciepło. Ale co tam - jak zima to zima.........
Zdjęcie cyknięte parę dni temu. Ten widok z ulicy na jezioro zawsze mnie zachwyca i zachwycać będzie. Zresztą w nagłówku bloga też jest zdjęcie na jezioro, ale zdecydowanie o innej porze robione.
A to zaraz przy domu cyknięte
I może odrobinka wiosny????? ale pod postacią krzyżyków